Forum www.puck.fora.pl Strona Główna www.puck.fora.pl
Miasto Puck w oczach mieszkańców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Woda wodociagowa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.puck.fora.pl Strona Główna -> Wizerunek miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:16, 12 Maj 2011    Temat postu: Woda wodociagowa

Woda wodociągowa to woda dostarczana do mieszkań, za pośrednictwem komunalnej sieci wodociągowej. Co o niej wiadomo? Że w Pucku jest droga.
Co jeszcze? Przeglądając pytania do Burmistrza natrafiłem na taki oto zapis:
Cytat:
Autor: MICHAŁ KAMIŃSKI
Data: 2011-05-01 14:20:57
Temat: Jakość Wody w Pucku
Treść pytania:
Panie Burmistrzu Mam Pytanie dotyczące Jakości Wody w Pucku, W przeprowadzonych badaniach na własną rękę wyniki pokazują podwyższone stężenie jonów wapnia i żelaza, po każdej kąpieli występują zmiany skórne , czy można liczyć na poprawę jakości wody w najbliższym okresie . woda też jest słabo natleniona

Zanim przejdę do odpowiedzi Pana Burmistrza nadmienię, że podzielam przynajmniej część zastrzeżeń wyszczególnionych przez Pana Michała.

A oto odpowiedź Pana Rintza:
Cytat:
Witam,
z danych wynika, że stan naszej wody w mieście jest dobry. Jeśli jednak jest potrzeba, by zapoznać się szczegółowiej z wynikami analizy wody, zapraszam do siedziby Puckiej Gospodarki Komunalnej w Pucku.
Pozdrawiam
Marek Rintz


Burmistrz bardzo często odsyła do innych instytucji (co w wielu przypadkach jest słuszne), ale zdaje się, że uznaje tym samym sprawę za zamkniętą. A przecież te pytania nie biorą się znikąd i prócz celu poznawczego dla pytającego mają też charakter informacyjny dla pytanego.

Zaintrygowało mnie nazwanie stanu wody "dobrym". Podkreślam "D-O-B-R-Y-M", nie "dostatecznym", "spełniającym normy", "nadającym się do użycia" tylko właśnie "dobrym".
Dlatego też postanowiłem skierować do Pana Burmistrza pytanie (z częścią informującą, a jakże) o następującej treści:

Cytat:
Szanowny Panie Burmistrzu,
W nawiązaniu do Pana odpowiedzi udzielonej Michałowi Kamińskiemu chciałbym powrócić do tematu wody. Ja osobiście nie potrzebuję żadnych badań, by stwierdzić, że woda w Pucku jest twarda i brudna. Pierwsze widzę po grubej warstwie kamienia w czajniku i na kranach, a drugie na zespole filtrów jakie z konieczności (dla dobra dzieci) zamontowałem. Moje pytanie brzmi: skąd ma Pan dane, że woda w Pucku jest dobra? I tu sugestia, może warto zmienić zarówno metodologię pomiarów jak i samego wykonawcę tychże. Polecam Panu Burmistrzowi wyprawę do Helu, by zobaczyć ja wygląda czysta woda. Niezależnie od tego przez ile przypadków odmieniać się będzie słowo "dobry" to woda w Pucku od samego tego nie stanie się dobra.
Z wyrazami szacunku.


Po prawdzie nie liczę na odpowiedź, gdyż Pan Burmistrz zapewne uzna, że raz już na takie pytanie odpowiedział, ale nadzieja umiera ostatnia.

Woda w Pucku jest twarda. Co do tego nie ma wątpliwości (każde porządne urządzenie kuchenne jest wyposażone w tester twardości wody do ustawienia wartości początkowych). Już to powoduje, że wody tej nie można nazwać dobrą. Jakkolwiek wielu urologów neguje wpływ twardości wody na powstawanie kamieni nerkowych, ale nerki filtrują płyny, a płyny zawierają to co zwierają (w tym wypadku jony wapnia). Gdy wprowadzałem się do Pucka nie wiedziałem co to kamica nerkowa. Dziś mam już za sobą dwa kamyki i dwa kolejne w drodze. Pierwszą sugestią urologa było zmienienie wody pitnej. Tak też zrobiłem.
Co jeszcze można dodać? W zasadzie cała armatura domowa nadaje się do wymiany, bo złogi kamienia są już w zasadzie nieusuwalne.
Odkamienianie czajnika wcześniej przeprowadzałem raz w tygodniu (dziś przy stosowaniu flitów BRITA - raz na kwartał).
A cały czas pisze tylko o jednym z aspektów jakości wody.

Woda w Pucku nie jest dobra. Tego jednego akurat jestem pewien.

Moje pytanie do Pana Burmistrza jest niemal retoryczne, bo Pan Burmistrz zapewne odpowiedziałby (a może jednak odpowie), że dane ma z PGK... i tu dodajmy, z instytucji odpowiedzialnej za stan tej wody.

Mnie jednak bardziej interesuje (i uważam, że Pana Burmistrza też powinno) sposób wykonania pomiaru i kto ten pomiar wykonał, czyli kto dostarczył dane pozwalające nazwać naszą wodę "DOBRĄ".

Zasadniczymi pytaniami są:
KTO DOSTARCZAŁ PRÓBKI DO BADAŃ?
JAKIE UJĘCIA ZAKWALIFIKOWANO DO POBRANIA PRÓBEK?

Powinno być tak, że ujęcia wybiera niezależny badający w porozumieniu ze zleceniodawcą, a próbki bezwzględnie pobiera pracownik badającego.
Czasami ma to zasadniczy wpływ na wynik badań. To coś tak jak ze smrodzącymi kominami w innym z wątków (który czeka na rozwiniecie), czyli można pomierzyć immisje np. w rejonie zabudowy wielorodzinnej i wydać werdykt, ze wszystko jest OK, ale z całą pewnością nie zgodzi się z tym mieszkaniec np. starych działek, któremu sąsiad smrodzi regularnie spalając odpady gospodarcze, bo u niego poziom substancji rakotwórczych jest np. kilkusetkrotnie wyższy niż przy blokach.

----------------------------------------

Jeżeli jakimś przypadkiem Pan Michał Kamiński dotarł na to forum to mam do Pana olbrzymia prośbę. niech podzieli się Pan posiadana wiedza i przedstawi szczegółowo wyniki przeprowadzonych przez pana testów.
Ja ze swojej strony deklaruję wstawienie na forum wyników badań, które zamierzam przeprowadzić w najbliższej przyszłości (tzn. zestaw już zamówiłem).

Nie omieszkam też spróbować skorzystać z sugestii Pana Burmistrza i zapoznać się wynikami znajdującymi się w PGK. [/quote]


Ostatnio zmieniony przez Marmik dnia Czw 22:17, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:53, 18 Maj 2011    Temat postu:

No i Pan Burmistrz odpowiedział:
M. Rintz na miasto.puck.pl napisał:
Witam,
w temacie badań wody odpowiadałem już wcześniej oraz kierowałem do Puckiej Gospodarki Komunalnej w Pucku. Tam uzyskać można szczegółowe informacje dotyczące przepisów i procedur badania jakości wody.
Pozdrawiam serdecznie
Marek Rintz

No cóż. Tak jak napisałem. Pan Burmistrz odbił piłeczkę i chyba temat można uznać za zamknięty. Trochę to dziwne, bo sam jest mieszkańcem tego miasta, więc do niego teoretycznie powinna docierać woda w takim samym stanie. Chyba, że ma zamontowana wysokowydajną stację uzdatniania wody (z zamiarem zakupu której też już się noszę).
Szkoda, że Pan Burmistrz umył ręce (nomen omen), bo niezależnie od kompetencji jego podwładnych to właśnie ON JEST W PEŁNI ODPOWIEDZIALNY za całokształt działań podejmowany w mieście.
Poczekam na wyniki moich badań i zobaczymy co tam mamy w wod-kanie.


Ostatnio zmieniony przez Marmik dnia Śro 12:54, 18 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:53, 20 Maj 2011    Temat postu:

Zamówiony megaprosty zestaw testów paskowych dotarł do mnie.
To naprawdę prymitywne badanie, ale na tyle wymierne, że pozwala stwierdzić czy jest dobrze (jak to sugeruje Pan Burmistrz), czy też nie jest dobrze.

Proszę mieć na uwadze, że producent testera nałożył ścisłe ramy czasowe dla poszczególnych odczytów, a zdjęcia były robione z kilku-, a czasem kilkunastosekundowym poślizgiem (problemy z ustawieniem ostrości w trybie makro itp.).
Ponadto odwzorowanie barw może nie być w stu procentach precyzyjnie ukazane (poświata od światła słonecznego na pofałdowanej powierzchni), więc będę informował jaki faktycznie wykonałem odczyt.
Pierwszy test dotyczył alkaliczności i ph:

wartości odczytane to ph=8 (+-0,5) i alkaliczność 180 (+-20).
Drugi twardości całkowitej:

wartość odczytana to pomiędzy 250 a 425. Dokładność jest do 50, więc zaokrąglę w dół do 250.
Trzeci test na zawartość żelaza:

wyszło mi zero.
Ostatni test na zawartość chloru:

wyszło też zero.

Wnioski? Potwierdza się to chyba wszyscy wiedzą. Woda w Pucku jest twarda (wcześniej robiłem podobne testy przy użyciu testerów dostarczonych do urządzeń kuchennych i wychodziło analogicznie). Tu wyszło 250, a powinno być poniżej 125. Taki wynik w żadnym wypadku nie uprawnia do nazwania wody dobrą!

Dziś kupiłem nową baterię zlewozmywakową (stara nadaje się na szmelc). Jak zamontuje ją to zrobię zdjęcia zdemontowanej i wstawię tu.

Prócz tego, ze woda jest twarda to ma jeszcze sporo zawiesin (mikroskopijne cząsteczki piasku, produkty korozji i inne zanieczyszczenia) bardzo szybko zawalające podwójny filtr polipropylenowy (przykładowe zdjęcia też wstawię później). Filtr węglowy ciężko mi ocenić (nic konkretnego nie da się zobaczyć).

-------------------

Trochę sobie poczytałem dokumentów normalizacyjnych więc wiem, że procedury badania wody są bardzo złożone i uwzględniają wiele czynników (w tym metale ciężkie itd). W tym kontekście woda w Pucku na pewno spełnia minimalne wymogi, ale myślę że można sobie darować nazywanie jej dobrą, bo dobrą nie jest. To jest fakt i na nic tu zaklinanie, ubieranie w ładne słówka itp.


Ostatnio zmieniony przez Marmik dnia Pią 16:54, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:14, 20 Maj 2011    Temat postu:

Tak jak obiecałem, fotka filtrów polipropylenowych.


Po prawej wygląd nowego filtra (w folii). Po lewej wygląd filtra głównego, w środku dodatkowego. Oba filtry włączono w sieć zaraz za wejściem do budynku więc nie są to zanieczyszczenia z domowej instalacji wodnej. Oba filtry zostały założone w tym samym czasie i filtr dodatkowy wyłapywał to czego nie zdołał filtr główny. Okres używalności filtra 3-6 miesięcy w zależności od jakości wody. Te zostały wymienione po czterech miesiącach używania.

Taki zestaw (ew. w połączeniu z filtrem węglowym) to bardzo prosta i dość symboliczna ochrona... przed podobno dobrą wodą.

Inny komentarz jest chyba zbyteczny.

-


Ostatnio zmieniony przez Marmik dnia Pią 23:19, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:50, 16 Wrz 2011    Temat postu:

Pucka woda, pucki kran:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:03, 25 Lis 2011    Temat postu:

W dobie powszechnego dostępu do informacji i prawa obywateli do jej posiadania Puck jest mocno w tyle za innymi miastami. Wyszukanie informacji jest albo utrudnione z uwagi na nieprzejrzysty interfejs obsługi, albo niemożliwe z uwagi na nieumieszczenie owej informacji w sieci.

Zobaczmy jak to wygląda w przypadku wody. Pan Burmistrz zachęca, by wybrać się do PGK, gdzie wyniki badań wody zostaną udostępnione. Z reguły mieszkańcom nie chce się wybierać do wszelakich urządów jeżeli nie muszą i jeszcze najczęściej odpowiadać na pytania "A na co? A po co?". A gdyby nagle dwudziestu osobom się zachciało to ile czasu pracy urzędnika zmarnowaliby wertując dokumenty i na miejscu próbując dojść co należy rozumieć czytając poszczególne zapisy?
Czy nie łatwiej jest zamieścić informacje w internecie? Moim zdaniem, tak.
Owszem, pewne informacje można zaleźć. Ot np. znalazłem coś takiego:



Ta skromna, ale czytelna informacja pozawala potwierdzić, że nasza woda jest zdatna do spożycia... i nic ponadto. A czy nie można wziąć przykładu z innych miast? Nie trzeba się wiele naszukać w sieci, by znaleźć wzorce do naśladowania:



W przedstawionej tabeli (wstawianej do internetu co kwartał) słupskie przedsiębiorstwo wodociągowe było nawet uprzejme podać wartości referencyjne byśmy nie musieli szukać rozporządzenia. Warto zwrócić uwagę na dopuszczalny przedział twardości wody (60-500 mg/l). Na tej podstawie łatwo zrozumieć różnice pomiędzy pojęciami "woda jest dobra", a "woda spełnia wymagania".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:10, 09 Gru 2011    Temat postu:

W ostatnim czasie nasz regionalny dodatek do Dziennika Bałtyckiego poruszył kwestie spodziewanych podwyżek cen wody.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pojawiło się kilka komentarzy, w tym dwa moje do których chciałbym się odwołać w następstwie lektury dzisiejszego artykułu w Echu Ziemi Puckiej.

Marmik na serwisie puck.naszemiasto.pl napisał:
I tu sprawdza się to o czym wcześniej pisali i co sugerowali mieszkańcy w serwisie "zadaj pytanie burmistrzowi". Aby negocjować stawki trzeba dokładnie przeanalizować wyniki badania jakości wody, bo za dobrą wodę można płacić więcej, ale za kiepska to już niekoniecznie.
Dlatego po raz kolejny zwracam uwagę, że zadawanie pytań Panu Burmistrzowi, prócz chęci uzyskania na nie odpowiedzi, ma też za zadanie zwrócić uwagę pytanego na realne problemy mieszkańców. Stąd ograniczenie odpowiedzi do "Odsyłam do..." zabija sens tego bardzo użytecznego serwisu.
Warto też zwrócić uwagę na pewną specyficzną cechę puckich opłat. Mamy bardzo wysoka opłatę za dostarczenie wody (3,97 PLN względem 2,48 i 3,37 w innych gminach powiatu), a niska opłatę za kanał (4,73 PLN względem 5,96 i 6,03 w innych gminach). Dlaczego? Zapewne to tylko jeden z aspektów, ale upust na podlewanie działek w okresie letnim obejmuje tylko opłatę za używanie kanału. Im jest ona niższa tym niższy upust.

Marmik na serwisie puck.naszemiasto.pl napisał:
Marketing to podstawa. Sprawa jest dość prosta. Powinni dla przyzwoitości "ustalić", że podwyżka będzie mniejsza o parę groszy np. 4,13 zamiast 4,22 oraz 5,57 zamiast 5,68 złotych co da razem 9,70 zamiast 9,90. Efekt będzie taki, że rada się odczepi, burmistrz wykaże skutecznością, a dyrektor PGK pokaże ludzką twarz. Czy głównych zainteresowanych stać na taki marketingowy gest? Wszak to i tak podwyżka o złotówkę, ale ludzie będą szczęśliwi, że ktoś w końcu coś negocjuje. Zostały trzy dni, by zapracować na dobra lub złą opinię. Zobaczymy.


Dzisiejszy DB donosi, w dużym skrócie, że podwyżki będą i to w takiej kwocie jaką pierwotnie zaproponowano. Cytując za gazetą, szef PGK powiedział: "Wytłumaczyłem się już miastu z kosztów, więc co tu zmieniać?"
Hipotetycznie zakładając, że pan Piotr Niemkiewicz niczego nie przekręcił to jest to wypowiedź z grupy fatalnych. Czy nikt się nie zastanawia jak trzeba mówić do mediów, by nie brzmiało to jak lekceważenie?

Po pierwsze, być może szef PGK wytłumaczył się, ale nie miastu, a Panu Burmistrzowi lub Radzie Miasta. My, czyli mieszkańcy miasta nic nie wiemy o przyczynach podwyżek i nam nikt się z nich nie wytłumaczył. Nam je po prostu obwieszczono. To kosmiczna różnica.

Dalej czytamy, że Rada Miasta poddała się z uwagi na brak prawnych możliwości kontynuowania i pośrednio zrzuca odpowiedzialność na Pana Burmistrza.

W artykule jest też wzmianka o podwyżkach we Władysławowie i okazuje się, że tamtejsi radni zaprosili na sesję dyrektora oczyszczalni, by wyjaśnił przyczyny wzrostu cen odprowadzenia ścieków. O ile akceptuje takie tłumaczenia również w odniesieniu do Pucka to mam jednak poważne wątpliwości co do właściwego szukania oszczędności. Tajemnica poliszynela jest to, że w Pucku jest nadal sporo domostw, które odprowadzają wodę odpadową do kanalizacji sanitarnej. Kiedyś liczyłem, że w czasie bodaj półgodzinnej ulewy z pojedynczego dachu do ścieków trafić może nawet 15 metrów sześciennych deszczówki, czyli tyle co produkują 2-3 domostwa w ciągu całego miesiąca. Może tu zacząć szukać oszczędności? Wprawdzie w niektórych regionach pojawiły się informacje o nielegalności takich działań (chyba głównie na Grodzisku) i wezwanie do zaniechania takich praktyk, ale brakuje informacji o tym, czy dokonano sprawdzeń i ile wykryto takich nielegalnych przyłączeń. Zwracam uwagę, że w skali roku mówimy tu raczej o rzędzie wielkości opisanym przez 10^3 metrów sześciennych, a może nawet zdecydowanie więcej!

I tu wychodzi kolejna słabość, która naświetlam już od dawna. Brak łatwego, publicznego dostępu do informacji.

Wrócę jeszcze do mojego postu o marketingu. Napisałem tam, że "Zostały trzy dni, by zapracować na dobra lub złą opinię."
Jak się okazuje nikomu z zainteresowanych nie zależało na dobrej opinii. O ile szef PGK nie jest wybierany w wyborach powszechnych, więc w sumie co mu zależy, o tyle Panu Burmistrzowi powinno zależeć. Nawet jeżeli podwyżki nie mogły być niższe niż te, które zaproponowano to powinno zależeć na tym by rzetelnie i możliwie jak najdokładniej poinformować mieszkańców o przyczynach. Warto tu zauważyć, że składowa opłaty w postaci stawki za metr dostarczonej wody (4,22 PLN)jest chyba jedną z najwyższych w województwie. Dodam, że sumarycznie za zużycie metra wody (wraz odprowadzeniem ścieku) zapłacimy jedynie 42 grosze mniej niż mieszkańcy Gdańska (choć tam sama woda kosztować ma mniej, bo 4,16 PLN). Jako ciekawostka podam, że w Łebie koszt dostarczenia metra sześciennego wody to (podając za Echem Ziemi Lęborskiej) 1,79 PLN.

No dobrze, skoro klamka już zapadała to mam inną propozycję. Niech inkasenci spisujący stan wody w Pucku, raz na kwartał dostarczają zainteresowanym odbiorcom wydruk zawierający tabelaryczne zestawienie wyników badania jakości wody z wyraźnie opisanym punktem pomiarowym. Przecież dostawcy np. oleju opałowego są zobowiązani każdorazowo dostarczyć świadectwo jakości paliwa, a np. dostawcy betonu, świadectwo jakości betonu. Oczywiście dużo łatwiej (i taniej) byłoby, gdyby takie zestawienie znalazło się na stronie PGK, ale czy w naszym mieście komukolwiek zależy na upowszechnieniu takich, jakże praktycznych informacji? Przez rok PGK zamieściła na swojej stronie internetowej jedynie 6 komunikatów, z czego żaden nie dotyczył wody wodociągowej.


Ostatnio zmieniony przez Marmik dnia Pią 10:33, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:52, 17 Sty 2012    Temat postu:

Jako, że ostatnio miałem możliwość sprawdzenia twardości wody kropelkowym testerem firmy Erie to skorzystałem z niej.
Podam link do strony woda.com.pl nie dlatego, że chcę zrobić jej reklamę, ale dlatego, że mają tam opis jak z grubsza interpretować wyniki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozwolę sobie jednoczenie skopiować zakresy:
Cytat:
Ogólna skala twardości wody jest następująca:
0-4 dH - woda bardzo miękka
5-8 dH - woda miękka
9-12 dH - woda średnio twarda
13-18 dH - woda twarda
19 i wyżej dH - woda bardzo twarda

Mój pomiar dał wynik 16. W sumie można się cieszyć, że woda nie jest bardzo twarda, ale nie zmienia to faktu, że jest twarda i to wyraźnie twarda.

Posługując się kalkulatorem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dowiadujemy się, że woda ma ok. 286 ppm, co z grubsza pokrywałoby się z moimi uśrednieniami przy teście paskowym. Określono to jako "woda o znacznej twardości" (zgaduję, że to 4 wg 6-ciostopniowej skali jaką można znaleźć w: W. Hermanowicz "Fizyczno-chemiczne badanie wody i ścieków")

Jak napisano na woda.com.pl od około 10-12 stopni dH, "woda kwalifikuje się już do zmiękczania w celu ochrony instalacji wodnej oraz podłączonej do niej armatury oraz sprzętu AGD".

Oczywiście taka woda spełnia wymogi Polskiej Normy PN-ISO 6059:1999 mówiącej, że twardość wody pitnej według powinna wynosić 60-500 mg CaCO3/dm3 (ppm). Pytanie tylko, czy każda woda z tego przedziału jest "dobra"?

Spotkałem się z co najmniej kilkoma klasyfikacjami twardości wody. W niektórych z nich owe 16 dH określane jest jako woda średniotwarda, a w innych jako bardzo twarda (United States Geological Survey). Przyjmijmy jednak, że jest po prostu wyraźnie twarda.

Przejrzałem też wyniki badań wody w niektórych polskich miastach )tych, które nie zmuszają do pójścia do wod-kanu, a prezentują wyniki w internecie) i okazuje się, że woda o twardości pomiędzy 200, a 350 to raczej norma w Polsce.
Dla ujęć zaopatrujących Gdynię jest to:
- ujęcie Reda - średnio 265 ppm,
- ujecie Rumia - średnio 224 ppm,
- ujęcie Wiczlino - średnio 184 ppm,
- ujęcie Kolibki - średnio 210 ppm,
- ujęcie Sieradzka - średnio 218 ppm,
- ujecie Wielki Kack - średnio 185 ppm.
Znalazłem też miejscowości mające wodę o twardości nawet 491 ppm (ujęcie ŚWIĄTNIKI, gmina Sobótka).
Tyle, że to nie dowodzi, iż woda w Pucku jest "dobra", a jedynie, że ogólnie nie mamy zbyt miękkiej wody. Podejrzewam (ale tylko podejrzewam), że twardości na poziomie 120-180 ppm nie dawałyby żadnych istotnych, negatywnych objawów dla sprzętu AGD.

Aż mnie ciekawi jaki jest dH w Helu, bo z tego co widziałem nie ma tam większych problemów z osadzającym się kamieniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:35, 20 Sty 2012    Temat postu:

Kontynuując testy przy użyciu wspomnianego zestawu firmy ERIE sprawdziłem jakość wody w jednym z punktów odbioru w centrum Gdyni. Wyniki wyniósł 13 dH (232 ppm), czyli wyraźnie lepiej niż w Pucku, co zresztą było do przewidzenia patrząc na dane przytoczone we wcześniejszym poście.

A teraz będzie najlepsze. Sprawdziłem jaka jest twardość wody... tej naszej puckiej ale przepuszczonej przez filtr firmy BRITA, który stosuje w domu już od dość dawna. Wynik jest porażający jeżeli odniesiemy go do tego co było przed odfiltrowaniem i równa się 6 (107 ppm) Shocked Shocked Shocked .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:04, 24 Sty 2012    Temat postu:

Jak już mam te kropelki to se kapam i kapam Wink
Tym razem poddałem próbie wodę źródlaną Żywiec Zdrój... od biedy nazywaną mineralną, bo przed 1992 rokiem nikt nie odważyłby się jej tak sklasyfikować. Niestety, ale zmieniły się przepisy i teraz wody o zawartości składników mineralnych mniejszej niż 1000 mg/l mogą być nazywane mineralnymi. Najlepsze jest to, że do najniższej grupy (<500 mg/l), czyli do wód niskomineralizowanych można na dobrą sprawę zaliczyć (po spełnieniu kilku wymogów) niemal każdą wodę w kranach, studniach czy rozlewiskach.
Testowana woda zawiera 230 mg składników mineralnych na litr, ale nie to było przedmiotem testu.
Zmierzona twardość wyniosła 7 dH (ok. 125 ppm), czyli całkiem nieźle.

Drugi test zrobiłem dla wody dla niemowląt HUMANA Baby-wasser. To dla odmiany woda częściowo demineralizowana, bo organizm niemowlaka nie reaguje dobrze na zbyt duże ilość składników mineralnych. Na opakowaniu widnieje też informacja, że twardość wody jest dobierana optymalnie dla organizmu. Tu byłem nieco zaskoczony otrzymanym wynikiem, bo twardość wyniosła aż 8 dH (ok. 143 ppm).

Zdziwiony jestem głównie dlatego, że większość informacji wygrzebanych w sieci wskazuje na to, że choć wg norm polskich twardość wody pitnej powinna wynosić 60–500 mg to zaleca się by była ona możliwie jak najbliżej dolnej granicy. Czyżby działalność marketingowa producentów filtrów?

Proszę pamiętać, że co nieco spłycam zagadnienie jakości wody, bo nie sama twardość jest tu istotna, a cały skład chemiczny, ale zająłem się tą najbardziej denerwującą mnie sprawą (bo widoczną na co dzień i gołym okiem) .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:53, 13 Lut 2012    Temat postu:

Na stronie miasta zamieszczono okresową informację o stanie wody pitnej. Fajnie, że SANEPID robi swoje. Gdyby tak PGK też skorzystało z dobrodziejstw Internetu (ostatni komunikat dla klientów to nadal ten z 11.10.2011 r. o nieczynnej kasie).

Ale cóż czytam w informacji z SANEPIDU (całość tu: [link widoczny dla zalogowanych]):
Cytat:
Analizując sprawozdania z badań wody przeprowadzonych w I kwartale 2011 r. Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Pucku kilkakrotnie stwierdził przekroczenie normy w zakresie zawartości związków manganu. Maksymalnie uzyskano stężenie 106 µm manganu/l przy obowiązującej normie 50 µm/l. Według WHO nie są to jednak stężenia mające negatywny wpływ na na zdrowie konsumentów.
A czy są to stężenia, które pozwalają nazwać wodę dobrą? Pytam, bo w II kwartale pojawiły się pytania do Pana Burmistrza, na które odpowiedział, że woda jest dobra.

Kolejne pytanie to nie o to czy przekroczenie normy jest istotne, ale o to jaka mogła być przyczyna wzrostu stężenia manganu? Czy ktoś się nad tym zastanowił, czy też przeszedł do porządku dziennego pokrzepiony opiniami WHO?

Jako, że lubię sobie poczytać to znalazłem coś takiego:
Cytat:
Dzieci narażone na wysokie stężenia manganu w wodzie pitnej wypadają gorzej w testach na inteligencję, w porównaniu z rówieśnikami - informuje pismo "Environmental Health Perspectives".
Mangan jest mikroelementem niezbędnym do życia. Jako składnik aktywnych enzymów bierze udział w metabolizmie aminokwasów, białek i tłuszczów. Jednak w nadmiarze może być toksyczny dla tkanki nerwowej.

[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście tego typu badania są obarczone tak dużym błędem, że można je traktować jako mniej istotne, ale nie można całkowicie lekceważyć, nawet jeżeli ryzyko jest minimalne.

Szczerze mówiąc dobrze byłoby gdyby PGK poinformowała gdzie zanotowano przekroczone stężenia.

Świat idzie naprzód coraz więcej ludzi zaczyna interesować się czymś więcej niż klikaniem w pilota. A najważniejsze w tym wszystkim jest prawo do powszechnego dostępu do informacji publicznej oraz rzetelnej informacji konsumenckiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 10:02, 11 Mar 2012    Temat postu:

Udało mi się doczekać "odpowiedzi" na moje pytanie do Pana Burmistrza, które brzmiało:
Marmik w serwisie 'Zadaj pytanie Burmistrzowi' napisał:
Szanowny Panie Burmistrzu, Z zaciekawieniem śledziłem doniesienia prasowe odnośnie podwyżki cen wody i działań m.in. Rady Miasta dotyczących tej sprawy. Ostatecznie ceny zostały na poziomie ustalonym przez PGK, a jej szef stwierdził, że - cytując za gazetą: \"Wytłumaczyłem się już miastu z kosztów, więc co tu zmieniać?\". Pominę kwestie niefortunności tej wypowiedzi (o ile redakcja zacytowała dosłownie), ale zwrócę uwagę na jedno tzn. z całą pewnością nikt się miastu (czyli nam, mieszkańcom) nie wytłumaczył z podwyżek. Jedynie zgaduję, że najprawdopodobniej szef PGK wytłumaczył się Panu. Uważam, że mamy prawo poznać dokładnie przyczyny tej podwyżki. Co nas tak drastycznie różni od np. Lęborka, gdzie ceny są niemal dwukrotnie niższe? Zdarzało mi się czytać, że niektóre zakłady argumentowały potrzebę podwyżki... malejącym zużyciem. Fascynująca wiadomość w kraju o stosunkowo niedużych zasobach wody słodkiej. Jeżeli taka byłaby argumentacja to chętnie poznałbym na ile szacuje się zasoby naszego, puckiego ujęcia wody. Jeżeli przyczyną podwyżki są inwestycje to konkretnie jakie? Na stronie internetowej PGK praktycznie nie ma żadnych komunikatów bieżących. Ponownie okazuje się, że mieszkaniec jest zbędnym ogniwem w procesie informowania o życiu miasta. Reasumując, moje główne pytanie brzmi: Czym (bardzo konkretnie) uargumentowano podwyżkę opłat za wodę wodociągową i odprowadzanie ścieków? Z wyrazami szacunku.

Marek Rintz w serwisie 'Zadaj pytanie Burmistrzowi' napisał:
Witam serdecznie,
zapoznałem się uważnie z treścią Pańskiego zapytania, jednakże by uzyskać szczegółowe informacje proszę zwrócić się do dyrektora Puckiej Gospodarki Komunalnej w Pucku.
Pozdrawiam

No cóż, dzięki takiemu postawieniu sprawy można stwierdzić, że nadal nikt się miastu nie wytłumaczył z podwyżek wody.
Panie Burmistrzu, ja nie potrzebuję szczegółowej informacji i o taką nie prosiłem. Prosiłem o bardzo konkretną informację, czyli bez wodolejstwa.
Wystarczyłoby dosłownie 3-4 zdania.
Rozumiem, że Pana Burmistrza mogła nieco zmylić złożoność mojego pytania, stąd nie dziwi mnie, że nie podjął tematu ogólnej wysokości ceny wody oraz kwestii o inwestycji, ale zawsze najważniejsza sprawa zostaje przedstawiona w ostatnich zdaniach. Rozbudowanie pytania zawsze służy pewnemu wprowadzeniu w to co jest istotą.

Wystarczyłoby napisać np.:
"Podwyżka cen wody wynika z konieczności pozyskania środków na budowę wodociągu na ul. ..... oraz kanału burzowego dla ulic ....
Inwestycje te są umieszczone w planie na lata ....."
albo:
"Podwyżka ceny za użytkowanie kanału sanitarnego wynika z podwyżki opłat w oczyszczalni o 3 grosze na m^3. Co do podwyżki ceny wody to problem jest na tyle złożony, że nie jestem w stanie udzielić zwięzłej odpowiedzi, wiec jestem zmuszony po szczegóły odesłać do dyrektora PGK. W uproszczeniu napiszę jednak, że w znacznym stopniu ma to związek z planowanymi inwestycjami w uzdatnianie wody z naszego źródła głębinowego. "


Ostatnio zmieniony przez Marmik dnia Nie 10:17, 11 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:55, 01 Kwi 2012    Temat postu:

W końcu udało mi się sprawdzić twardość helskiej kranówy.
Przygotujcie się na szok.

Twardość wody płynącej z kranu w mieście Hel jest taka sama jak wody źródlanej Żywiec Zdrój, czyli 7dH (ok. 125 ppm)!

To pod tym względem najlepsza woda jaką znam. No i jest tańsza niż pucka (a przypomnę tylko jej twardość = 16 dH).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.puck.fora.pl Strona Główna -> Wizerunek miasta Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin