Forum www.puck.fora.pl Strona Główna www.puck.fora.pl
Miasto Puck w oczach mieszkańców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czarny scenariusz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.puck.fora.pl Strona Główna -> Szersze spojrzenie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:47, 29 Cze 2015    Temat postu: Czarny scenariusz

Jest pewna grupa ludzi, którzy budują schrony na wypadek wojny atomowej/uderzenia meteorytu, czy jakiegoś innego kataklizmu. Robią zapasy jedzenia, paliwa itp. na miesiąc czy nawet rok. U większości ludzi wzbudzają uśmieszek politowania, ale...

Pamiętamy wydarzenia na Cyprze w czasie tzw. kryzysu bankowego.
Dołóżmy do tego obecną Grecję. Dziś na Onecie przeczytałem takie oto zdanie:
Cytat:
Od dziś na tydzień zostały zamknięte banki, przez jeden dzień będą nieczynne wszystkie bankomaty w kraju, a w pozostałe dni będą wprowadzone limity wypłat (do 60 euro dziennie).


Nie dalej jak kilka tygodni temu zdarzyło mi się, że nie mogłem zapłacić za zakupy, bo była jakaś awaria głównego terminalu. Podjechałem do do dwóch bankomatów wypłacić kasę, ale... oba też były nieczynne.
Zbierając to do kupy przypomniały mi się dość słynne słowa Sami'ego Saydjari, które wypowiedział przed Komisją Bezpieczeństwa Wewnętrznego Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych w kwietniu 2007 roku. Wprawdzie odnosił się do cyberterroryzmu, ale mechanizm na wypadek olbrzymiego kryzysu jest tylko trochę bardziej różowy.
Cytat:
Gaśnie światło, internet nie działa. Banki są zamknięte, nie można skorzystać z bankomatu. Radio i telewizja milczą. Lotniska i dworce kolejowe puste. Za to ulice – zupełnie zakorkowane. Po długiej nocy pojawiają się szabrownicy – policja nie jest w stanie przywrócić porządku. Nikt nie ma dostępu do pieniędzy, jedyne, co się teraz liczy to paliwo, jedzenie i woda. Zaczyna się panika...


Zresztą warto pamiętać, że każdemu kryzysowi może pomagać ktoś z zewnątrz. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nasi wschodni sąsiedzi specjalizują się w atakach cybernetycznych. Dobrym przykładem jest Estonia na przełomie kwietnia i maja 2007 r, kiedy z pozoru mało istotne wydarzenie (przeniesienie pomnika upamiętniającego żołnierzy Armii Czerwonej) stało się przyczyną zamieszek oraz częściowego paraliżu sieci teleinformatycznej kraju.

Co zatem zrobić? Na wszelki wypadek zbudować schron i zrobić zapasy? Zabrać pieniądze z banku i trzymać w skarpetce?

Trzeba zdawać sobie sprawę, że dziś, pomimo nieporównywalnie łatwiejszego dostępu do żywności o długim terminie przechowywania, nasze domowe zapasy są koszmarnie małe. Nasze mamy robiły setki weków, od których uginały się półki spiżarni. Dziś tego prawie nie ma.
Dziś niejednokrotnie mamy tylko kilkanaście/kilkadziesiąt złotych w kieszeni, a resztę "na plastikowej karcie". Zresztą w razie czego to i tak złotówka wpadnie w galopującą inflację, bo w niepewnych czasach ludzie zaczną wykupywać waluty, srebro, złoto itp.

Apokalipsowcy mówią, że jedynymi walutami będą: jedzenie, woda i paliwo, a formą nabywania dóbr prawie wyłącznie barter.

Załóżmy jednak mniej drastyczny scenariusz. Bankomaty nie działają, w sklepach zaczynają pustoszeć półki, zaczynają się rozboje i kradzieże, kwitnie czarny rynek.

No cóż, wydaje się, że minimum, niezbyt kosztownych i całkowicie "odwracalnych" przygotowań w sumie można poczynić.
No i trzeba mieć świadomość, że dzwoniąc pod 112 usłyszy się: "Wszystkie linie są obecnie zajęte. Proszę czekać na zgłoszenie się dyspozytora. Wszystkie linie są obecnie zajęte. Proszę czekać na zgłoszenie się dyspozytora. Wszystkie linie są obecnie zajęte. Proszę czekać na zgłoszenie się dyspozytora...". Jednym słowem w takiej sytuacji trzeba będzie liczyć głównie na siebie.

Nieco obrazowo i w prosty sposób rzecz ujmując o zapobiegliwości można powiedzieć tak: Gdy nie pada, rzadko kto myśli o kupnie parasola, ale jak robi się pochmurno to warto już pomyśleć, bo jak zacznie lać to się okaże, że akurat nie ma go gdzie kupić i łeb musi zmoknąć.


Ostatnio zmieniony przez Marmik dnia Pon 15:49, 29 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.puck.fora.pl Strona Główna -> Szersze spojrzenie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin